Opowieści starych bogów i inne historie – recenzja komiksu

Fotografia ze strony FB Małgorzaty Lewandowskiej:
https://www.facebook.com/ArtByGoria

Do tej pory w Białym Kruku nie mieliśmy jeszcze okazji recenzować komiksu. Nie to, że nie chcieliśmy lub nie byliśmy otwarci – po prostu dopiero teraz nadarzyła się okazja.

Komiks Opowieści starych bogów i inne historie, wydany przez Comic Factory, jest dziełem siostrzanego duetu Małgorzaty i Magdaleny Lewandowskich. Razem prowadzą projekt Witia mający na celu odkrywanie i propagowanie kultury Słowian, który pierwotnie ograniczał się głównie do literatury, czyli powieści Drzewo wspomnieć oraz Żmije, ale wkrótce zmienił się w coś więcej.

Opowieści starych bogów i inne historie to nie jedna, spójna opowieść, a seria graficznych opowiadań, oryginalnie publikowanych na stronie Facebookowej wspomnianego projektu Witia w latach 2016-2019. Każde z nich nawiązuje albo do pory roku, albo do świąt słowiańskich, albo konkretnego obyczaju. Autorki po swojemu interpretują wszystkie poruszane tematy, jednocześnie nie powielając przy tym utartych schematów lub stereotypów. Dzięki temu historie wydają się autentyczne i opowiedziane od serca. Dodatkowo, do zbioru autorki dołożyły kilka krótkich, żartobliwych historyjek (stąd właśnie tytułowe inne historie), jak na przykład Blaski życia poganina oraz Przygody wścibskiej strzygi.

ilustracja ze strony FB Małgorzaty Lewandowskiej:
https://www.facebook.com/ArtByGoria

Zwrócę uwagę na scenariusz każdego z opowiadań. Napisane są językiem stylizowanym na staropolski, lecz mimo to zrozumiałym dla współczesnego czytelnika – dzięki temu zabiegowi całość posiada przyciągający odbiorcę urok, który zachęca do dalszej lektury. Zwłaszcza po opisach obrzędów widać, że zostały napisane z pomysłem i przesłaniem, aby promować wiedzę o słowiańszczyźnie.

Przyznaję, że kwestia ocenienia kreski rysowniczki jest dla mnie najtrudniejsza, bo nie mam w tym doświadczenia. Sprawę ułatwia mi fakt, że prace Małgorzaty Lewandowskiej znam już od dawna i zawsze mi się podobały. W Opowieści starych bogów i inne historie wszystkie rysunki odpowiadają opowiedzianym historiom – są mieszanką realizmu i bajkowości. Widać również starania o zachowanie pełni zgodności ze źródłami, zwłaszcza przy rysowaniu strojów i wzorów. Zdarzyło się również, iż już przy pierwszej historii parsknąłem śmiechem, bowiem postać słowiańskiego bóstwa ogromnie przypominała mi Chrisa Hemswortha znanego z roli Thora. Ale kończąc tę małą złośliwość, muszę dodać, że nie ma w tym nic złego. Poniekąd dzięki układowi chronologicznemu wszystkich historii, także z podziałem na konkretne roczniki, widać, jak styl ilustratorki poprawiał się i tego typu podobieństw już nie uświadczymy. Za to będziemy mogli podziwiać naprawdę pasujące do treści kadry.

Podsumowując, Opowieści starych bogów i inne historie to publikacja warta uwagi, zwłaszcza gdy interesujemy się tematem słowiańszczyzny. Tak, dla znawców będą to utarte motywy, ale za to podane w ciekawej oprawie. Jest to również ciekawy wstęp i zachęta do szukania większej informacji o swoich korzeniach. A gdy w grę wchodzi jeszcze pomoc chorej osobie, to jest to dla mnie ostateczny argument, by sięgnąć po komiks. Bowiem zarówno zysk z Opowieści starych bogów i inne historie, jak i Alieneczka, czyli jeszcze inny komiks Małgorzaty i Magdaleny Lewandowskich idzie na leczenie dziewczynki z rzadką wadą genetyczną. Więc kupując oba komiksy macie zapewnione nie tylko ciekawe popołudnia, ale również świadomość, że komuś pomogliście.

Grzegorz Czapski